Kto opłaca „Lotną brygadę”?

22 sty

Kto opłaca „Lotną brygadę”?

Ostatnio wszyscy zauważyli, że co by się nie działo, pojawia się mała grupka tych samych ludzi, którzy albo robią zadymę albo wspierają głównie kodowców.

Wczoraj Sędzia Juszczyszyn przyjechał do Sejmu, aby zapoznać się z listami poparcia kandydatów do KRS. Przed Sejmem już czekała na niego mała grupka ludzi. Wszyscy mieli podobne plakaty, chociaż różnej wielkości, ale było widać że styl, materiał plakatów były takie same.

Co miesiąc staram się chodzić na miesięcznicę smoleńską. I tam przychodzi też mała grupka zadymiarzy. Oni też są zawsze dobrze wyposażeni w różne gadżety.

Sama działam w organizacji pozarządowej i wiem że każda akcja z jakimikolwiek gadżetami to niemały wydatek. Wydrukowanie plakatów i ich przymocowanie na podkładach, farby, banery, nagłośnienie, transport itd., itd. To wszystko kosztuje. Ci ludzie też muszą dojechać na miejsce, nie mówiąc o tym, że muszą za coś żyć.

Reasumując – nawet mała grupka manifestantów to niemałe koszty, ale jeśli ci ludzie, ta grupka jeździ po Polsce to są już ogromne koszty. A niektórzy z tych zadymiarzy jeździli zagranicę, chyba na szkolenie. Pamiętam zdjęcie Szczurka i Kramka w Brukseli.

Ktoś nazwał tych zadymiarzy „Lotną brygadą”. Coś w tym jest, ponieważ biegają od zadymy do zadymy.

Ale „Lotna brygada” to nie jest polski pomysł. Podobne grupy chociaż nazywały się inaczej, już działały w innych krajach, głównie oczywiście w krajach byłego ZSRR.

W ZSRR był kiedyś OMON (Oddział Mobilny Osobogo Naznaczenia) – rosyjska jednostka sił specjalnych w ramach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, przeznaczona do działania w sytuacji niepokojów społecznych.

W naszych czasach reżymy b. ZSSR wymyśliły na wzór OMON – jednostkę OBON (Oddział Bab Osobogo Naznaczenia).

OBON – to termin używany w Azji Środkowej w odniesieniu do kobiet sprzedających swoje usługi w celu organizowania skandali i prowokacji na wiecach oraz innych wydarzeniach publicznych.

Do zadań OBON może należeć organizowanie wieców, a także ich blokowanie, publiczne upokarzanie lub bicie uczestników lub przeciwników, blokowanie dróg, zastraszanie lub inne działania chuligańskie.

OBON są najczęściej stosowane przeciwko dysydentom w krajach b. ZSRR.

Początki OBON wynikają z praktyki kieszonkowców, którzy zatrudniają wspólników, aby stworzyć zamieszanie w przypadku schwytania. Wspólnicy byli zmuszeni rzucić się na tych, którzy ich złapali, z fałszywymi oskarżeniami, odwrócić uwagę innych i pozwolić wspólnikowi opuścić miejsce przestępstwa.

Użycie OBON jest uważane za bardziej skuteczną metodę walki z protestami, ponieważ trudno było stłumić protesty i wiece dysydentów bez użycia siły. A użycie siły było krytykowane na świecie. Dzięki „batalionom bab” wszystkie roszczenia wobec władz i policji natychmiast zniknęły, ponieważ użycie OBON wywołuje wrażenie że i pośród dysydentów są niezadowoleni, albo że „zwykli obywatele” niezadowoleni z dysydentów, pobili ich.

Na Ukrainie też jest OBON tylko nazywają się Tituszki i tam są głównie młodzi wysportowani ludzie, którzy są opłacani zarówno przez oligarchów jak i przez kryminalistów. Płatne grupy najemników prowokujących elementy przestępcze są wykorzystywane do zastraszania, bicia i rozpraszania demonstracji, albo tworzą grupę wsparcia dla tych kto im płaci. Wielu z nich jest bezrobotnych, a działalność w roli Tituszek stanowi ich jedyny dochód.

Znane są co najmniej dwa scenariusze zachowania OBON: gwałtowne i ciche.

Gwałtowny OBON zwykle pojawia się nieoczekiwanie, rzuca surowe jajka, zgniłe pomidory, głośno krzyczy, walczy, próbuje podrapać po twarzy, rozerwać ubranie, próbuje zrobić jak najwięcej hałasu.

Cichy OBON zwykle odgrywa rolę statystów, osób z plakatami.

W Polsce możemy obserwować na razie cichą wersje OBONu. A czy przekształcą się oni w gwałtowny OBON – czas pokaże.

W Polsce nie było dotychczas takich elementów jak OBON i pojawienie się OBON – Lotnej brygady, to są wpływy wschodnie na polską politykę. Wpływy bardzo niedobre i niepokojące.

OBON także zastrasza, szantażuje czy stosuję przemoc fizyczną wobec krewnych swoich przeciwników. Najczęściej uprzykrza im po prostu życie codzienne. Polski OBON – Lotna brygada właśnie tak próbuje uprzykrzyć życie Prezesa J. Kaczyńskiego.

OBONy są opłacane przez reżymy lub oligarchów – kryminalistów, a kto opłaca polski OBON – Lotną brygadę?

P.S.

Szczurek z polskiego OBON – Lotnej brygady będzie świadkiem Kramków na procesie wytoczonym przeciwko mnie przez Otwarty Dialog.

Tysol.pl

Balli Marzec