Balli Marzec przyjechała do Bratysławy protestować przeciwko wizycie na Słowacji prezydenta Kazachstanu Nazarbajewa. Na protest dostała zgodę władz. Gdy zaczęła przemawiać przez megafon, ostrzegając, że „w Kazachstanie prześladuje się demokrację”, kilku policjantów rzuciło się na nią. Krzyczącą i wijącą się z bólu Balli zabrali do komendy.
Balli Marzec przyjechała do Bratysławy protestować przeciwko wizycie na Słowacji prezydenta Kazachstanu Nazarbajewa. Na protest dostała zgodę władz. Gdy zaczęła przemawiać przez megafon, ostrzegając, że „w Kazachstanie prześladuje się demokrację”, kilku policjantów rzuciło się na nią. Krzyczącą i wijącą się z bólu Balli zabrali do komendy.
Balli Marzec przyjechała do Bratysławy protestować przeciwko wizycie na Słowacji prezydenta Kazachstanu Nazarbajewa. Na protest dostała zgodę władz. Gdy zaczęła przemawiać przez megafon, ostrzegając, że „w Kazachstanie prześladuje się demokrację”, kilku policjantów rzuciło się na nią. Krzyczącą i wijącą się z bólu Balli zabrali do komendy.