Fundacja Otwarty Dialog publikuje instrukcję na majdan w Warszawie!

23 lip

Fundacja Otwarty Dialog publikuje instrukcję na majdan w Warszawie!

Fundacja Otwarty Dialog promuje tekst szefa Rady Fundacji Bartosza Kramka zawierający 16-punktową instrukcję jak za pomocą m.in. masowych protestów, niepłacenia podatków czy buntu samorządów i sędziów odsunąć PiS od władzy. Tekst, jak sam podkreśla, jest oparty na „doświadczeniach wyniesionych z misji obserwacji i wsparcia ukraińskiego Euromajdanu”.

Sam tekst noszący tytuł „Niech państwo stanie: wyłączmy rząd!” pełen jest rewolucyjnych wezwań do czynu i gotowości na daleko idące scenariusze. „Same protesty i apele nie wystarczą, dlatego konieczne jest natychmiastowe powzięcie nadzwyczajnych i stanowczych działań opartych na idei obywatelskiego nieposłuszeństwa. Nikt nie chce Majdanu i rozlewu krwi w Polsce, ale eskalacja napięcia każe brać niemal każdy, dotąd niewyobrażalny scenariusz pod uwagę – i być na niego gotowym. Jednocześnie czerwona linia dla nas musi być bardzo wyraźna: to agresja, przemoc i krew. Czy dla rządu również? Tego nie wiemy” – pisze Kramek.

Fundacja Otwarty Dialog to organizacja pozarządowa stawiająca sobie za cel wspieranie procesów demokratyzacji na obszarze dawnego Związku Sowieckiego. Według sprawozdań finansowych utrzymuje się głównie z darowizn od instytucji i osób prywatnych, często o wschodnioeuropejsko brzmiących nazwiskach. Najhojniejszym z nich jest Petro Kozlovskyy, który przekazał Fundacji Otwarty Dialog w latach 2012-2014 ponad półtora miliona złotych. Duże sumy przekazują również liderzy Bartosz Kramek i Ludmiła Kozłowska.

O Fundacji Otwarty Dialog pisaliśmy już w 2015 roku, przy okazji ataku Ludmiły Kozłowskiej i Bartosza Kramka na prezes Stowarzyszenia Wspólnota Kazachska Balli Marzec. W udzielonym nam wywiadzie działaczka na rzecz praw człowieka w Kazachstanie Balli Marzec tak opisywała działalność tej organizacji:

Cała działalność Fundacji Otwarty Dialog jest nakierowana na to, żeby bronić ich szefa, oligarchy z Kazachstanu Muchtara Abliazowa. To człowiek który ukradł 6 miliardów dolarów narodowi kazachskiemu i wyjechał na Zachód, a teraz chce zapisać się do opozycji kazachskiej. (…) Ich zadaniem jest przedstawiać Abliazowa jako męczennika, że działa w opozycji, po to żeby mógł spokojnie żyć na Zachodzie, mając te 6 miliardów, żeby Zachód go bronił przed ekstradycją. To nie jest opozycjonista. Opozycjonista musi być kryształowo czysty, jak żona cezara, nie być złodziejem który ukradł i teraz chce zapisać się do nas do opozycji.

Fundacja Otwarty Dialog na początku zajmowała się tylko Kazachstanem, potem zaczęli zajmować się także Ukrainą, Rosją, krytykując władze tych krajów, tylko po to żeby stworzyć sobie historię działalności, żeby się uwiarygodnić, ale ich głównym celem jest to żeby oczyścić oligarchę Abliazowa. On wszystko opłaca, ich wystawne życie, działalność. Idą na to olbrzymie sumy i nikt nie wie skąd u nich te pieniądze. Oczywiście my nie mamy na to dowodów, oni robią to w ukryciu, pieniądze płyną z rąk do rąk. Groźne jest to że ich szef za olbrzymie pieniądze ukradzione narodowi kazachskiemu tworzy mafijne struktury. Już zaczął to robić w Polsce. Mafijne, bo mafia to pieniądze i władza – a oni mając pieniądze próbują podkupić polskich polityków i wpływać na polską politykę.

Poniżej pełne 16 punktów Kramka jak „wyłączyć rząd”:

https://kresy.pl/bez-kategorii/fundacja-otwarty-dialog-publikuje-instrukcje-majdan-warszawie/

  1. Mimo wszelkich różnic – konieczna jest ścisła współpraca i koordynacja szeroko rozumianych środowisk opozycyjnych i obywatelskich, którzy stworzą wspólną strukturę służącą podejmowaniu kluczowych decyzji i wyłonią spośród siebie oficjalną reprezentację. Na Majdanie taką platformą była po części Rada Majdanu i Sztab Sprzeciwu Narodowego. U nas może to być Front Demokratyczny, w ramach którego zostaną powołane odpowiednie, tematyczne zespoły zadaniowe odpowiedzialne za realizację działań w poniższych sferach.
  2. Skuteczność wymaga zmobilizowania szerokich mas społecznych, a – zanim to nastąpi – wielu środowisk, których opór może sparaliżować funkcjonowanie państwa; wymaga to rozmów prowadzonych przez opozycję i czołowych działaczy społecznych z centralami związków zawodowych (w szczególności ZNP) i przedstawicielami biznesu (Polska Rada Biznesu, Business Centre Club, Konfederacja Lewiatan).
  3. Strajk generalny nauczycieli, czy też – w przypadku formalnie nie mogących strajkować sędziów sądów powszechnych i administracyjnych – szeroko zakrojony protest w formie przerw w pracy i powstrzymania się od wykonywania czynności służbowych. Powinno to wywołać poważne i szerokie zaniepokojenie społeczne, którego władze nie będą mogły ignorować; to już nie będzie walka o sądy, to będzie walka o Polskę.
  4. Warto rozważyć otwartą i zakrojoną szeroko akcję czasowego powstrzymania się od płacenia podatków i innych należności na rzecz skarbu państwa pod hasłem np. „Nie płacę na PiS”.
  5. W żadnym wypadku Sąd Najwyższy nie może skapitulować przed przemocą prawną. Nawet w wypadku pozornego wejścia w życie niekonstytucyjnych ustaw powinny one zostać przezeń oficjalnie uznane – z uwagi na rażącą sprzeczność z Konstytucją i paraliż Trybunału Konstytucyjnego – jako pozbawione mocy prawnej i tym samym nieobowiązujące; spodziewane orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie Mariusza Kamińskiego i Julii Przyłębskiej muszą zapaść. Sędziowie nie mogą dobrowolnie oddać gmachu sądu partyjnym nominatom. Przed przemocą fizyczną może chronić sędziów Straż Miejska i sznur obywateli. Sądy powszechne muszą stosować konstytucję bezpośrednio. Sądy muszą być otoczone szczególną obywatelską opieką, wsparciem symbolicznym i – w razie potrzeby – materialnym, jak i nieustannie dyżurującymi manifestantami.
  6. Presja społeczna w postaci protestów i manifestacji musi być ciągła i wysoka. Miasteczka namiotowe, czy też głośne i częste protesty mogą powstać i być prowadzone nie tylko pod Sejmem i Pałacem Namiestnikowskim, ale również Kancelarią Premiera i siedzibą PiS-u na Nowogrodzkiej oraz domem Jarosława Kaczyńskiego. Być może te obiekty i instytucje uda się z czasem całkowicie zablokować paraliżując ich pracę?
  7. Troska o dobrą organizację, wizerunek i atrakcyjność miejsc protestu. Same protesty muszą zostać uatrakcyjnione i ożywione szerokim wsparciem artystów, jak i swoistą ofertą kulturalną (koncerty) i edukacyjną (wykłady i spotkania poświęcone historii parlamentaryzmu, konstytucji, rządom prawa etc.). (…) Dla zwiększenia poziomu bezpieczeństwa istotna jest obecność (chronionych immunitetem) opozycyjnych parlamentarzystów, czy też ich dostępność w wypadku zaistnienia konieczności interwencji.
  8. Konieczne są konsekwencje personalne dla czołowych polityków i funkcjonariuszy PiS: ich celem jest społeczny ostracyzm. Metodami takimi jak protesty pod domami (nie pozwólmy spać Kaczyńskiemu kiedy niszczy Polskę!), czy wszechobecne ulotki, postery i billboardy obnażające ich hipokryzję i kompleksy; w tym z wykorzystaniem kompromitujących cytatów własnych (w tym Kaczyńskiego o zdradzieckich mordach i kanaliach) docierające codziennie do ich rodzin i sąsiadów. Być może przed domem Kaczyńskiego na Żoliborzu powinny zawisnąć wielkie plakaty ze słowami Lecha Kaczyńskiego o konieczności respektowania konstytucji i wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Większość PiS-u jest nieznaczna, a silna presja i dyskomfort w życiu codziennym odczuwany przez jego parlamentarzystów może spowodować ich pęknięcie przejście na stronę obywateli.